Czas choroby
Bóg położył słabe życie na dłoni,
na białym płótnie, na opatrunku,
na chwilach obecności, w przejściu od i do zajęć,
w cudzej trosce, w cudzym sercu,
w cudzym pamiętaniu.
W cudzym, nie znaczy obcym,
nie znaczy wymuszonym,
nie znaczy tylko zapłaconym.
Wgłębienie dłoni, ciepłe, delikatne, matczyne,
siostrzane, braterskie, ludzkie, Chrystusowe…
Święte miłowaniem.
Dzięki Ci, Panie.
Ks. A. Henel CM
Comments are closed, but trackbacks and pingbacks are open.